Ex Machina
Gatunek: science-fiction
Natan, właściciel i prezes największej z internetowych wyszukiwarek, a zarazem wybitny programista, zaprasza do swojej posiadłości jednego z uzdolnionych pracowników - Caleba. Podczas kilkudniowego pobytu, Caleb ma wziąć udział w teście Turinga - czyli musi stwierdzić, czy istota, z którą rozmawia to prawdziwy człowiek czy też sztuczna inteligencja. Okazuje się, że obiektem testu jest humanoidalny robot o kształtach młodej kobiety. Caleb jest oczarowany jej "ludzkością", a gdy okazuje się, że Natan knuje coś podłego - postanawia pomóc robotowi. Tymczasem Caleb nie zdaje sobie sprawy, że to on jest obiektem testu. Natan chce sprawdzić, czy sztuczna inteligencja jest w stanie zmanipulować człowieka i zmusić do działania podług swojej syntetycznej woli. Niestety, eksperyment wymyka się spod kontroli. Ten film, lepiej niż inne produkcje o tej tematyce, pokazuje czym będzie sztuczna inteligencja. Można śmiało stwierdzić, że powstanie sztucznej inteligencji będzie tzw. osobliwością, czyli zwrotnym punktem w historii ludzkości, po którym trudno będzie przewidzieć dalsze losy ludzkiej cywlizacji. Sztuczne mózgi, niczym nieograniczone, będą przewyższać umysł człowieka pod każdym względem i będa same tworzyć jeszcze lepsze wersje sztucznych mózgów, co trudno sobie wyobrazić. Ostrzeżenia Stevena Hawkinga, aby zaniechać prac na sztuczną intelignecją mogą być prorocze. Film trzeba obejrzeć ku przestrodze, chociaż nie ma w nim armii terminatorów ani rojów metalowych ośmiornic-zabójców. Jest tylko zero-jedynkowy intelekt, przyodziany w ludzką postać. I jest przerażający w swej skuteczności.