Gunter Bachmann (Philip Seymour Hoffman) jest szefem niemieckiej tajnej jednostki do zwalczania terroryzmu związanego z mniejszością islamską. Obserwują bogatego miejscowego muzułmańskiego filantropa - Dra Abdullaha, ponieważ podejrzewaja, że sponsoruje islamskich terrorystów. Tymczasemw Hamburgu pojawia się czeczeński uciekinier z Rosjii - Issa. Issa jest synem rosyjskiego pułkownika, który zostawił mu kilkadziesiąt milinów euro w spadku u bankiera Tommyego Brue (Willem Dafoe). Prawniczka, zajmująca się uchodźcami opiekuje się Issą. Bachmann nie wie, czy Issa jest dobrze przeszkolonym terrorystą, czy tylko uciekającym przed rosyjskimi oprawcami Czeczenem. Gdy dowiaduje się, że Issa chce pozbyć się nieczystych (w jego mniemaniu) pieniędzy ojca, postanawia "podpuścić" Abdullaha. Chce, aby Dr Abdullah zajął się przekazaniem pieniędzy Issy islamskim organizacjom dobroczynnym, bo jest przekonany, że część z nich trafi do terrorystów. Bachmann niestety nie wie, że sam też jest obiektem rozgrywki tajnych służb. Akcja, mimo, że bez spektakularnych pościgow i strzelanin, wciąga. Hoffman - rewelacyjny w roli podstarzałego, zmęczonego i zgorzkniałego, aczkolwiek ciągle bystrego szpiega. Warto obejrzeć.