Good | |
Gatunek: dramat obyczajowy John Halder (Viggo Mortensen) jest wykładowcą literatury na jedym z niemieckich uniwersytetów. Władzę przejmują naziści i każdy, kto chce utrzymac swoje stanowisko, powinien wstąpić do NSDAP. Ale Halder ma ważniejsze problemy na głowie. W domu musi zajmować się roszczeniową, niedołężną matką, cierpiącą na zaniki pamięci, a jego żona całymi dnia gra na fortepianie, zamiast zajmować się domem i dziećmi, więc i to jest na jego głowie. Na dodatek nawiązuje romans z jedną ze swoich studentek. Pewnego dnia Halder zostaje wezwany do Kancelarii Rzeszy, ponieważ Hitlerowi bardzo się spodobała jego książka, w której argumentuje za stosowaniem "śmierci z litości". Halder dawno już zapomniał, że napisał taką książkę, a tymczasem staje się ona trampoliną do niezwykłej kariery w strukturach SS. Można odnieść wrażenie, że on sam nie nadąża za tym, co się z nim dzieje. Spokojny, fajtłapowaty profesor staje się nagle oficerem SS i ekspertem do spraw eutanazji. Z nikogo staje się kimś. Ale jednocześnie jakoś niespecjalnie się opiera nurtowi wydarzeń, grzęznąc coraz bardziej w moralnym bagnie. Aż wreszcie trafia do "anus mundi" - obozu koncentracyjnego, gdzie w końcowej scenie nie jest w stanie stwierdzić, czy to co widzi jest okrutną rzeczywistością, czy też jego chorą halucynacją. Można obejrzeć, ale nie film zbyt głęboki, a szkoda, bo miał potencjał ku temu. |