Roy (Nicolas Cage) i Frank (Sam Rockwell) to duet znakomitych oszustów. Naciągają ludzi na kilkaset dolarów, a robią to tak zręcznie, że ludzie sami te pieniądze im wpychają w ręce. Roy cierpi na nerwicę natręctw, a natręctw ma bez liku. Nie jest w stanie funkcjonować bez tabletek. Wszystko się zmienia, gdy Roy dowiaduje się, że ma nastoletnią córkę - Angelę - owoc małżeństwa, o którym dawno już zapomniał. angela przewraca jego świat do góry nogami, a Roy widzi w niej sens swojego życia. Dotychczas żył po to, by oszukiwać, obecnie - ma kogoś, kogo może kochać. Ale musza razem z Frankiem zrobić jeszcze jeden, ostatni przekręt na grubą kasę. Niestety, ofiara orientuje się w czym rzecz i robi się nieciekawie. Akcja filmu toczy się wolno, ale ciekawie. W końcu oszust sam zostaje totalnie oszukany (można się było tego spodziewać), ale jest to cena, którą musiał zapłacić, aby odnaleźć sens życia, czyli w sumie film z happy endem.