Zwariowany ale znakomity film Quentina Tarantino. Jak zwykle (dla Tarantino) wielowątkowy, szalony, ale ogląda sie znakomicie. Druga Wojna Światowa. Hitlerowski pułkownik Hans Lada (fenomenalny Christoph Waltz) jest słynnym łowcą Żydów - potrafi ich wytropić wszedzie. Przybywa do frnacuskiej wioski, bo dostał cynk, że ukrywa sie tu Zydowska rodzina. Z pogromu ocalała jedynie kilkunastoletnia dziewczynka - Shosanna. Kilka lat później ląduje we Francji specjalny oddział amerykańskich żołnierzy, pod dowództwem porucznika Aldo Raine'a (Brad Pitt). Mają za zadanie bezwzldni mordować niemieckich żołnierzy, w jak najbardziej bestialski sposób, aby budzić strach na tyłach wroga. Dostają od brytyjczyków informacje, że w niewielkim kinie w Paryżu odbdzie sie premiera nowego, propagandowego filmu niemieckiego, na której bedą obecni najwyżsi dostojnicy, z Hitlerem na czele. Tak sie składa, że właścielką tego kina jest pełnoletnia już Shosanna, która też planuje krwawą zemste na Niemcach. Świetne kino, aczkolwiek mocno brutalne i krwawe - jak to u Tarantino.