Annie Wilson (Cate Blanchet) jest wdową wychowującą trzech synów. Mieszka w niewielkim miasteczku Brixton na południu USA. Ma dar przepowiadania przyszłości - wróży z kart lub po porstu czasami widzi to co się wydarzyło lub wydarzy. Wiele kobiet z okolicy odwiedzą ją jako wróżkę. Niektórym to przeszkadza - jak na przykład Donniemu (Keanu Reeves) - mężowi jednej z jej klientek. Donnie często bije żone i dostaje furii, gdy dowiaduje sie, że Annie namawia jego żonę, aby go rzuciła. Donnie rzuca pogróżki, że spali Annie dom. Pewnego dnia przepada bez wieści Jessica - córka lokalnego bogacza. Miała niebawem wyjść za mąż za dyrektora szkoły - Wayne'a, który podoba się Annie. Zrozpaczony ojciec Jessiki prosi Annie o pomoc. Annie wskazuje staw na posesji Donniego. Policjanci przeszkują go i znajdują tam zwłoki Jessiki. Donnie twierdzi, że jest niewinny i że Annie go wrobiła. Zostaje jednak skazany za zabójstwo. Annie ma wizję, że to nie Donnie zabił. Idzie z tym do Wayne'a. Jada razem nad staw, w którym znaleziono zwłoki. Annie widzi tam prawdziwego mordercę... Jest jeszcze wątek chorego psychicznie chłopaka - Buddy'ego (dobra rola Giovanni Ribisiego), molestowanego w dzieciństwie przez swojego ojca. Odegra on ważną rolę w tej historii. Za dużo dłużyzn i niezdecydowania głównej bohaterki, która "wie ale nie powie". Film do jednorazowego obejrzenia.