Karl Kopfrkingl jest pracownikiem praskiego krematorium. I z pewnością nie jest zupełnie normalny. Jest raczej socjopatą. Uważa, że ogień oczyszcza ludzi i w ogóle jest zwolennikiem czystości. Niemcy wkraczają do Czechosłowacji. Znajomi, którzy przyłączyli się do rasy panów, namawiają Kopfrkingla do wyszukania w sobie kropli niemieckiej krwi. Nazistowska ideologia czystości rasowej i nowego porządku bardzo odpowiada temu umysłowo ograniczonemu człowiekowi. Gdy orientuje się, że jego żona jest pół-Żydówką, pozoruje jej samobójstwo. Gdy okazuje się, że jego syn, jako w 1/8 mischling, nie może być przyjęty do Hitlerjugend - morduje go po kryjomu w krematorium. W ten sposób kontynuuje dzieło oczyszczania rodziny. Jednocześnie denuncjuje znajomych Żydów i nieprawomyślnych znajomych. Szybko awansuje. Nazistom odpowiada taki człowiek o takich poglądach. Film może nieco zmanierowany i idący w kierunku czarnej komedii ale pokazuje uniwersalny mechanizm, dzięki któremu "porządni ludzie" stają się ludobójcami.