Katy (Eva Mendes) jest ambitną i pewną siebie producentką filmową, która ma za zadanie zwiększyć oglądalność podupadającej stacji telewizyjnej. Ze swoim zespołem wpada na pomysł teleturnieju, którego uczestnicy będą grali w rosyjską ruletkę. Ci, którzy przeżyją dostaną po 5 mln dolarów. Ten, który sobie strzeli w łeb - nie dostaje nic. Początkowo pomysł nie ma szans na akceptację przez prawników, zarząd stacji i rząd. Ale stopniowo wszystkie bariery są przełamywane, a sondaże pokazują, że ludzie chcą oglądać takie widowisko. Katy cały czas towarzyszy ekipa filmowa, która z kolei robi film dokumentalny o jej pracy. Teleturniej dochodzi do skutku. Napięcie, emocje i oglądalność stacji rośnie lawinowo. W końcu jeden z uczestników strzela sobie w głowę - zgodnie z planem. W studiu wybucha eforia - bo wszyscy cieszą się ze zwycięstwa tego, który pozostał, zapominając o ciele leżącym poza polem widzenia widzów. Dopiero w tym momencie Katy zdaje sobie sprawę co zrobiła. Jest przerażona ale jej współpracownicy szaleją ze szczęścia i przekonują ją, że wszystko jest w porządku. Ciekawa satyra na telewizyjny showbusiness i granice tego, co ludzie chcą oglądać. Do obejrzenia.